Kiedy dwie obsesyjne, sprzętowe głowy zaczynają szkicować na serwetkach o północy, z reguły wychodzi z tego coś niebanalnego. Tak powstał najnowszy projekt Q36.5 i SRM — w pełni zintegrowany system but‑pedał reklamowany przez twórców jako przełom w transferze mocy i „bezpośrednim” odczuciu pedałowania. Zamiast konkurować tylko wagą czy sztywnością, partnerzy uderzyli w punkt styku: zmniejszyli dystans między podeszwą a osią pedału o około 8 mm w porównaniu z branżowym standardem, czego efekt może być znacznie bardziej bezpośrednim przekazaniem watów na koło.

Technologia integracji buta i pedału nie jest nowością sama w sobie, jednak rzadko bywa realizowana jako zamknięty ekosystem od podstaw — zwłaszcza w segmencie drogowo‑wyczynowym. W 2025 roku, gdy elektronika i aerodynamika dominują nagłówki, to właśnie mechanika interfejsu może przynieść wymierne korzyści w realnej jeździe: lepsze czucie, mniejsza utrata dźwigni i inne wzorce pracy mięśni. Poniżej szczegółowa analiza systemu SRM×Q36.5: konstrukcja, parametry, porównanie z konkurencją, konsekwencje biomechaniczne i praktyczne rekomendacje dla kolarzy i triathlonistów.

Co to jest system SRM×Q36.5 i jakie obietnice składa?

Projekt zrodził się z nocnych rozmów między Luigi Bergamo (Q36.5) i Ulrichem Schobererem (SRM) — konstruktorami znanymi z ekstremalnego przywiązania do szczegółu. Efekt to dwuelementowy, współprojektowany system: Q36.5 Unique Pro (but) + nowy pedał SRM zaprojektowany specjalnie do współpracy z tą podeszwą. Kluczowa deklaracja: redukcja stack height o ok. 8 mm względem „branżowych benchmarków”, co ma przekładać się na bardziej bezpośrednie odczucie pedałowania i zredukowane straty mechaniczne w przekazie mocy.

W praktyce oznacza to:

  • ultracienką, wzmocnioną karbonową podeszwę w bucie z gniazdem/recesem na płytkę kompatybilną tylko z pedałem SRM;
  • korpus pedału frezowany z stopu metalu z uproszczonym systemem zatrzasku, zaprojektowanym wyłącznie dla tej platformy;
  • zamkniętą, „ekosystemową” filozofię sprzedaży — pedał początkowo będzie oferowany tylko w zestawie z butami Unique Pro (wersja bez miernika mocy), co ma utrzymać masę i złożoność na niskim poziomie.

Szczegółowy opis komponentów

Q36.5 Unique Pro — but z ultracienką karbonową podeszwą

Pełna nazwa i model: Q36.5 Unique Pro Road Shoes
Producent i segment: Q36.5 — segment premium / high‑performance
Materiały i konstrukcja: ultracienka karbonowa płyta podeszwy z kontrolowanym układem włókien, lekka mikrofibra/siatka w cholewce, wewnętrzna wkładka dopasowana do niskiego profilu. Kluczowa zmiana względem standardowego Unique Pro to specjalny, obniżony profil płyty z frezowanym gniazdem (reces) dla płytki cleata specyficznej dla SRM.
Waga: producent wskazywał, że standardowe Unique Pro ważyły dotychczas około 240–260 g (rozm. 42) — wersja dedykowana SRM ma być porównywalna, z możliwymi drobnymi odchyleniami w zależności od rozmiaru i użytych wzmocnień.
Kluczowe technologie: ultracienka karbonowa płyta, recessed cleat channel dopasowany do pojedynczej płytki, system SpeedVault/więzy inspirowany dotychczasowymi rozwiązaniami Q36.5 w zakresie dopasowania i wentylacji (dokładna nazwa systemu mocowania może się różnić).
Przeznaczenie: zawodnicze użycie drogowe i triathlon (od krótkich do długich dystansów), priorytet — maksymalny transfer mocy i minimalna „separacja” stopy od osi pedału.
Dostępne rozmiary i warianty: standardowa rozmiarówka EU; prawdopodobne warianty kolorystyczne i ewentualne rozmiary półnumerowe; opcje personalizacji ograniczone ze względu na specyficzne gniazdo cleata.
Cena w Polsce (orientacyjna, 2025): Q36.5 Unique Pro w wariancie standardowym plasowały się w Europie wcześniej w przedziale około €300–€450, co po przeliczeniu i z VAT mogło dawać około 1 600–2 400 PLN. Wersja dedykowana SRM powinna być droższa ze względu na integrację — oczekiwany zakres rynkowy: 1 800–2 800 PLN za parę, o ile będzie sprzedawana osobno. W przypadku sprzedaży tylko w zestawie cena całości będzie wyższa (patrz poniżej).
Ocena praktyczna: niska podeszwa powinna poprawić czucie pedałowania i ścisłość kontaktu z tylną częścią korpusu pedału. Najważniejsze pytania to: komfort podczas długich etapów (czy ultracienka płyta nie przenosi drgań z drogi bez tłumienia?), odporność na uszkodzenia przy chodzeniu oraz żywotność gniazda cleata przy częstym montażu i demontażu.

SRM — pedał zaprojektowany wspólnie z Q36.5

Pełna nazwa i model: SRM x Q36.5 — zintegrowany pedał (nazwa handlowa na premierę: SRM Pedal System)
Producent i segment: SRM — segment premium / intensywne prace badawczo-rozwojowe, produkt high‑end
Materiały i konstrukcja: korpus frezowany ze stopu lekkiego metalu (stop aluminium lub stop o podwyższonej wytrzymałości), łożyska precyzyjne, stalowy lub tytanowy trzpień osi (standard 9/16″), uproszczone mocowanie cleata pasujące tylko do recessed channel w podeszwie Unique Pro. Pedał ma minimalistyczną platformę z bardzo niskim profilem.
Waga: producent deklaruje ograniczanie masy przez brak nadmiarowej mechaniki i elektroniki. Orientacyjnie spodziewany ciężar zestawu (para) to 260–360 g — ostateczne dane zależą od użytego materiału osi i wykończenia. (UWAGA: brak oficjalnej, potwierdzonej masy w materiałach prasowych na moment powstawania tego tekstu.)
Kluczowe technologie i funkcje: zoptymalizowana geometria oś-platforma, uproszczony zatrzask (specjalna płytka interfejsowa), brak w pierwszej wersji opcjonalnego miernika mocy (SRM planuje rozważać opcje PM w przyszłości), zamknięte tolerancje montażowe mające na celu ograniczenie luzów i maksymalne „zbliżenie” buta do osi.
Przeznaczenie: wyścigi, zawody, treningi wysokiej intensywności — kolarze szosowi i triathloniści nastawieni na maksymalny transfer mocy i bezpośrednie czucie pedałowania.
Dostępne warianty: jedna wersja początkowo — prostsza i bez miernika mocy; możliwe późniejsze warianty z innymi osiami (titanium) lub zintegrowanym pomiarem mocy.
Cena w Polsce (orientacyjna, 2025): SRM i Q36.5 komunikowały ograniczoną dystrybucję i sprzedaż w zestawie. Orientacyjna cena zestawu but + pedały przy premierze może wynieść w Europie €800–€1 400, co w Polsce daje około 3 500–6 000 PLN. Cena samego pedału (jeśli pojawi się oddzielnie) prawdopodobnie przekroczy 1 500–2 500 PLN ze względu na pozycjonowanie premium i frezowaną konstrukcję.
Ocena praktyczna: główny plus to bardzo niski stack i potencjalnie najlepsze czucie pedał‑oś. Główne ryzyka: system zamknięty (brak kompatybilności z popularnymi platformami), trudności z serwisem w Polsce przy ograniczonej dostępności oraz kwestia odporności mechanicznej (gniazdo cleata w bucie i pedał będą intensywnie pracować).

Dlaczego niższy stack height ma znaczenie? — biomechanika i praktyka

Stack height (wysokość od osi pedału do podeszwy stopy) to jeden z mniej medialnych parametrów, ale wpływający na moment dźwigni, pozycję środka nacisku, stabilność pedałowania i pracę mięśni. Zmniejszenie tej wartości powoduje, że stopa operuje bliżej osi obrotu, co ma kilka konsekwencji:

  • Mniejsze dźwignie momentów odrywających stopę — przy bardzo niskim stacku łatwiej utrzymać neutralne, mechaniczne połączenie sił bez niepotrzebnych strat.
  • Lepsze czucie i bezpośredniość — zawodnik „czuje” kontakt z pedałem bardziej bezpośrednio, co może ułatwić finezyjne sterowanie kadencją i siłą, zwłaszcza w sprintach i przy zmianach tempa.
  • Zmiana zaangażowania mięśniowego — mniejsze odległości mogą minimalnie zmienić udział mięśni przez dostosowanie momentów; efekt jest subtelny, ale zauważalny przy maksymalnym wysiłku.

Trzeba też pamiętać o potencjalnych efektach ubocznych:

  • Komfort stopy: ultracienkie podeszwy transmitują więcej drgań i nierówności drogi; długie dni na rowerze mogą wymagać odpowiedniego tłumienia w wkładce lub doboru kół oraz ogumienia.
  • Adaptacja ustawień: pozycja siodła, długość korby i ustawienia cleata mogą wymagać korekt przy znacznej zmianie stacku.

Porównanie z konkurencyjnymi rozwiązaniami

System SRM×Q36.5 nie działa w próżni. Poniżej krótkie porównanie względem popularnych platform:

  • Shimano Dura-Ace (PD-R9200): klasyczna, masowo stosowana platforma z dobrym balansem wagi i trwałości. Stack zwykle wyższy niż w systemie Q36.5/SRM. Plusy: szeroka dostępność, kompatybilność z większością butów. Minusy: większy dystans stopa–oś niż w proponowanym systemie.
  • Look Keo: popularna platforma z prostym mocowaniem. Stack jest umiarkowany; Look ma szerokie platformy i różne stopnie sztywności w butach. Ułatwiony serwis i dostępność globalna.
  • Speedplay (historycznie): systemy Speedplay miały jedne z najniższych stacków dostępnych w sprzedaży oraz dwustronne wpięcie. Jednak cechowały się inną filozofią (zamknięte/płaskie, pływające platformy) i problemami serwisowymi po zmianie właściciela. SRM×Q36.5 celuje w podobny efekt niskiego stacku, ale w zupełnie innym, jednolitym ekosystemie.
  • Power-pedals (Favero, Assioma, SRM PM): wiele platform PM ma własne rozwiązania mechaniczne. SRM tradycyjnie kojarzy się z pomiarem mocy w korbie; tu jednak idzie inną drogą — najpierw mechanika bez PM, z widokiem na integrację PM w przyszłości.

W skrócie: główną przewagą SRM×Q36.5 jest ekstremalnie niski stack i dopasowanie but+pedał jako jednej całości. Główną wadą — zamknięcie systemu, co ogranicza kompatybilność i może komplikować serwis oraz adaptację sprzętową kolarza.

Wstępne wrażenia testowe i ocena użyteczności (na podstawie materiałów producenta i wczesnych testów medialnych)

Dostępne materiały testowe (filmy producenta i zdjęcia prototypów) prezentują bardzo naturalne, niemal „zrośnięte” pozycjonowanie stopy nad pedałem: stopa siedzi wyraźnie niżej, a krawędź spodniej części buta niemal zrówna się z platformą pedału. W praktyce przekłada się to na:

  • wyraźniejsze „czucie” pedału przy pedałowaniu siłowym (sprint/atak);
  • potencjalnie bardziej stabilne środowisko pod stopą dzięki zredukowanej dźwigni bocznej;
  • ale też pytania o komfort na długich etapach i funkcjonowanie systemu na brudnej nawierzchni (czy gniazdo cleata i mechanika zatrzasku będą odporne na piasek i kurz?).

Na podstawie doświadczeń z ultracienkimi podeszwami innych producentów można oczekiwać, że krótkie, intensywne wysiłki i jazda wyścigowa będą czerpać największe korzyści, natomiast długie, całodniowe przejazdy mogą wymagać przemyślanego doboru wkładek i ustawienia siodła.

Potencjalne wady, ryzyka i pytania otwarte

  • Zamknięty ekosystem: brak kompatybilności z powszechnymi pedałami i butami to miecz obosieczny — doskonałe dopasowanie kontra brak elastyczności wyboru.
  • Serwis i dostępność: ograniczona dystrybucja przez wybranych detalistów oznacza potencjalne problemy z dostępem części zamiennych i serwisem w Polsce; komentarze producenta sugerują limitowaną dystrybucję na start.
  • Brak miernika mocy w pierwszej wersji: dla części użytkowników SRM bez wbudowanego PM to strata; z drugiej strony brak PM pomniejsza masę i koszt.
  • Adaptacja biomechaniczna: sportowcy z dłuższym doświadczeniem na określonych ustawieniach mogą potrzebować czasu i korekt pozycji siodła, ustawienia cleatów i ewentualnie długości korby.
  • Chodzenie i użyteczność poza rowerem: bardzo niski profil podeszwy zwykle pogarsza komfort chodzenia. Dla triathlonistów to istotna kwestia przy T2 (choć triathloniści i tak używają butów z szybkimi zapięciami i często chronią stopy podczas przesiadek).

Dla kogo system SRM×Q36.5 ma największy sens?

  • Pro i półprofi kolarze szosowi, którzy szukają maksymalizacji transferu mocy i czucia pedału;
  • Specjalne zastosowania: sprinterzy, zawodnicy crit/TT, kolarze, którzy priorytetują bezpośrednie odczucie i szybkość reakcji;
  • Entuzjaści sprzętu high‑end, którzy akceptują zamknięte systemy i chcą przetestować nową koncepcję w praktyce.

Mniej uzasadnione dla:

  • kolarzy rekreacyjnych oczekujących elastyczności w doborze komponentów;
  • osób często chodzących w butach kolarskich (komfort i trwałość podeszwy przy chodzeniu).

Trendy technologiczne powiązane z tym ruchem

SRM×Q36.5 wpisuje się w kilka szerszych trendów sprzętowych:

  • Integracja systemowa (but+pedał+wsparcie) — podobnie jak w innych dziedzinach, współprojektowanie komponentów przynosi korzyści wydajnościowe kosztem kompatybilności.
  • Skupienie na „interfejsie” zamiast tylko na wadze i aerodynamice — przesunięcie uwagi w stronę ergonomii mechanicznej i efektywności przenoszenia siły.
  • Minimalizacja: mniejsza liczba części, mniejsza masa mechaniczna i uproszczenie konstrukcji, co ma znaczenie w osiąganiu niskiej masy i redukcji luzów.
  • Możliwa przyszła integracja pomiaru mocy w tak niskim profilu — wyzwanie inżynieryjne (czujniki, bateria, szczelność) lecz naturalny kierunek rozwoju.

Co warto sprawdzić przed zakupem (lista kontrolna dla zawodnika)

  • Czy produkt będzie dostępny w Polsce i czy sprzedawca oferuje serwis pogwarancyjny?
  • Jakie są ostateczne wymiary stack height i czy producent udostępnia dane porównawcze z popularnymi platformami?
  • Czy buty będą sprzedawane również osobno, czy tylko w zestawie z pedałami?
  • Jakie są opcje wymiany osi/łożysk i dostępność części eksploatacyjnych?
  • Jak system zachowuje się w warunkach brudnych, zimnych i na mokrej nawierzchni? Czy producent udostępnia testy środowiskowe?
  • Czy wpływ na pozycję kolarza wymaga korekt geometrii (siodełko, cleaty, długość korby)?

Rekomendacje końcowe i praktyczny werdykt

SRM×Q36.5 to interesujący, odważny krok: przesunięcie punktu ciężkości innowacji z typowych obszarów (waga, aerodynamika) na sam interfejs człowiek‑rower. Jeżeli obietnice dotyczące 8 mm mniejszego stacku i „mechanicznie bezpośredniego” odczucia potwierdzą się w niezależnych testach, to rozwiązanie może realnie poprawić czucie pedałowania, szczególnie w sprincie i przy maksymalnym wysiłku.

Jednak dla większości użytkowników najważniejsze będą nie tylko potencjalne zyski, lecz także koszty adaptacji: brak kompatybilności z dotychczasowym osprzętem, ograniczona dostępność oraz pytania o wygodę w dłuższej perspektywie. Dlatego praktyczna rekomendacja brzmi: jeśli jesteś zawodnikiem walczącym o każdą sekundę, lubisz eksperymentować ze sprzętem premium i akceptujesz zamknięte ekosystemy — warto obserwować premierę i rozważyć test w salonie. Jeśli stawiasz na elastyczność, uniwersalność i łatwy serwis — rozsądniej poczekać na niezależne testy i ewentualne wersje bardziej kompatybilne.

Na koniec: to nie jest rewolucja w linii produktów, lecz rewolucja interfejsu. SRM i Q36.5 pokazują, że kolejne milimetry zysku wydajności można znaleźć tam, gdzie jeszcze nie szukaliśmy — między podeszwą a osią pedału. Gdy pojawią się produkcyjne egzemplarze i pełne testy laboratoryjne oraz drogowe, dopiero wtedy poznamy, czy to marginalna optymalizacja, czy autentyczny game‑changer w przenoszeniu mocy. W 2025 roku ten projekt jest zdecydowanie największym zaskoczeniem w świecie sprzętu kolarskiego — i wartym śledzenia dla każdego, kto traktuje sprzęt poważnie.

Źródła i materiały pomocnicze użyte przy przygotowaniu tekstu: oficjalne komunikaty Q36.5 i SRM, materiały prasowe i galerie zdjęć opublikowane przy okazji zapowiedzi systemu (listopad 2025), relacje branżowe (BikeRumor i inne portale sprzętowe), analizy biomechaniczne dotyczące wpływu stack height na wydajność. Przed zakupem rekomendujemy sprawdzenie ostatecznych danych technicznych i cen u autoryzowanych dystrybutorów w Polsce.